Okoń nilowy – występowanie i jego rola w ekosystemie

Łatwo adaptujący się drapieżnik. Potężna ryba, dorastająca nawet do 200 cm długości i 200 kg wagi. „Sprawca” tragedii w Jeziorze Wiktorii. Okoń nilowy to zwierzę, z którym wiążą się pewne kontrowersje, ale i zdecydowanie jedna z wodnych istot, zasługujących na szacunek. Gdzie występuje? Jaką gra rolę w ekosystemie? Przeczytaj o tym poniżej!

Przeczytaj również: Czym jest metoda All on 6 i jakie są jej zalety?

Występowanie okonia nilowego

Ryba ta naturalnie występuje w całej krainie etiopskiej, czyli obszarze obejmującym tereny Afryki na południe od Zwrotnika Raka, południowe wybrzeża Półwyspu Arabskiego, a czasem też – Madagaskar. Naturalnie bytuje w jeziorze Czad i Turkana, a także w rzekach, w tym Senegalu, Wolcie, Kongo i w końcu – w Nilu. Poza tym jest w stanie żyć w półsłonych wodach, więc można spotkać ją w jednym z egipskich akwenów – Buhajrat Marjut.

Przeczytaj również: Czy stolarka aluminiowa może być stosowana w konstrukcjach pasywnych i energooszczędnych?

Introdukcja w jeziorze Wiktorii

Hodowcy ryb zdecydowali się wprowadzić tilapię i okonia nilowego do Jeziora Wiktorii. Skutkiem wpuszczenia w latach 50. XX wieku „jedynie” 35 osobników było wytrzebienie setek endemicznych gatunków tego akwenu. I choć to głównie on przyczynił się bezpośrednio do wyginięcia tych zwierząt (stąd „sprawca”), to winny temu działaniu wciąż pozostaje człowiek.

Przeczytaj również: Czy wynajem busa jest opłacalny dla małych grup?

Agresywny i niewybredny drapieżnik

Ryba ta to typowy mięsożerca, przy czym – jest bardzo niewybredna. Żywi się narybkiem i dorosłymi, mniejszymi od niej rybami, ale nie pogardzi mięczakami i krewetkami. Z tego powodu tak dobrze adaptuje się w zbiornikach, w których była gatunkiem obcym. Dlatego też m.in. okoń nilowy został zaliczony do najbardziej inwazyjnych ryb w historii.

Ryba ceniona ze względu na mięso

Nawet taki drapieżnik jednak ma swojego naturalnego wroga. Zwierzę to od lat poławia się zarówno z jeziora Wiktorii, jak i innych zbiorników. Wynika to z faktu, że jego mięso jest chętnie spożywane na całym świecie. Tylko do samej Unii Europejskiej trafia ono w ogromnych ilościach, w tym m.in. na półki marketów.